Gdy dojechaliśmy na miejsce, naszymi pierwszymi zajęciami była tyrolka, większość z nas się bała ale jakoś przełamaliśmy ten strach i nikt nie żałował, a wieczorem czekała nas dyskoteka. Kolejnego dnia zjedliśmy śniadanie i naszymi zajęciami były lekcje tańca, w których większość z nas brała udział. Następnie zjedliśmy obiad a po obiedzie mieliśmy tak zwany "fort" czyli ściankę wspinaczkową połączoną "pajęczą siecią" z ścianką, z której mieliśmy skoczyć. Kolejnymi zajęciami był tor przeszkód na którym trzeba było mieć specjalny strój czyli mundur, świetnie się bawiliśmy. Po torze przeszkód mieliśmy zajęcia z terenoznawstwa, używając busoli, musieliśmy rozrysować mapę, byliśmy podzieleni na grupy i przegrana musiała robić karę wymyśloną przez wygraną. Na koniec dnia mieliśmy grę terenową, na której również trzeba było mieć mundur, może i gra była dość krótka ale bardzo fajnie się bawiliśmy. W dniu wyjazdu mogliśmy wybrać zajęcia, wspólną decyzją wybraliśmy wahadło oraz ponownie tyrolkę. Na wahadle byliśmy jedynie przypięci linami a pan instruktor nas bujał jak najmocniej. Po zajęciach mieliśmy zakończenie oraz obiad, po obiedzie wyjechaliśmy do domu. Bawiliśmy się wyśmienicie!
Zobacz zdjęcia:
galeria zdjęć nr 1
galeria zdjęć nr 2